forum dla hodowców strusi w celu wymiany informacji

walus · Wysłany: Czw 7:57, 15 Mar 2007 Temat postu: Hodowla strusia

Nosze się z zamiarem rozpoczęcia hodowli ale martwie się informacjami że jest to bardzo płochliwe stworzenie jak to wygląda w praktyce

romek · Wysłany: Wto 22:58, 20 Mar 2007 Temat postu:

I tak, i nie. Przesadą jest mniemanie, że struś boi się wszystkiego i chowa głowę w piasek. Owszem boi się np. helikotera, nagłych głośnych dźwięków albo czerwonego koloru. Wtedy niestety może przestraszyć się tak, że ucieka "na oślep" wpadając w pełnym biegu np. na ogrodzenie. W ciągu jednak 5 lat hodowli jedynie raz mi się zdarzyło aby struś zrobił sobie w ten sposób krzywdę (złamał skrzydło). Pozdrawiam.

tomasz · Wysłany: Śro 0:06, 21 Mar 2007 Temat postu: nowa hodowla

Romek Ty chyba jesteś pasjonatem że chce Ci się odpowiadac na tego typu pytania , stoimy przed poważnym kryzysem w naszej hodowli .
Mimo że mojemu zarządcy uścisną na targach Grune Woche nasz minister rolnictwa rękę to nie liczę na wsparcie rządu w naszej działalności , zapotrzebowanie jest sam top w niemczech widziałem ale trudności zwiazane z produkcją w Polsce i przerostem formy nad treścią naszych decydentów weterynarii są poważnym problemem , woziłem do Niemiec w dwa miejsca żywe strusie gdzie ubojnia i rozbieralnia mięsa mieściła się w obrębie farmy u nas "przepisy nie zezwalają" które tworzą się dla samych przepisów , jeśli tego nie usuniemy zapomnijmy o utrzymaniu ze strusi
Tomasz

romek · Wysłany: Pią 18:24, 23 Mar 2007 Temat postu:

"Jeśli tego nie usuniemy" ??? - rozumiem, że władza należy do ludu - ale tylko dlatego, że lud te władzę wybiera. Jak mamy to zrobić? Nawet nie wiem czy dalej isnieje Polski Związek Hodowców Strusi, co on robi, czy można się do niego zapisać a jeżeli tak to po co. Brakuje kogoś, kto zrzeszyłby wszystkich hodowców. Taki ktoś powinien POZYSKIWAĆ nowych członków związku, potrafić im coś zaproponować itd.

tomasz · Dołączył: 20 Mar 2007 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

drążyć temat u swoich powiatowych inspektów weterynarii są luki które zezwalają na inny sposób interpretacji .
Sprzedaje małymi partiami produkty i mięso do Belgii i Niemiec i w Polsce , koszty transportu ,rozebrania , przewożenia przy ilosciach 100 kg to drogie hobby ,wystarczy że pozbyłbym się kosztów transportu do ubojni i obcego rozbioru a byłby to mój zysk . Dla przykładu podam że musze przejechać 1000 km dla jednego takiego zamówienia paranoja . Robie to bo żal mi rozwalić ten interes i wierzę że coś się zmieni na lepsze
pozdrawiam .
Parę uwag do cen piskalaków:
utrzymanie 2x kura + kogut (jedzenie) = 2500 zł / rok
koszty towarzyszące ( obsługa woda prąd ) = 1500zł / rok /rodzina
koszty pracowników = 1000-2500 (??? zmienna zalezna od ilości i regionu)
produkcja młodych inkubator około 40 zł / szt 14 dniowy
średnia skuteczna wylęgalność 60 szt /rodzinę = 9000zł
koszty razem 5500zł
róznica= 3500zł ? myślę że koszty i tak są większe lecz nie wymierne
o to nam chodzi ???
wystarczy gwałtowny przypadek upadków i wszystko się wali