forum dla hodowców strusi w celu wymiany informacji

monika

Od czterech lat, co roku, zawsze znajdzie się ktoś kto mnie oszuka: strusie 1-o roczne sprzedaje się jako strusie nośne, jajka wylęgowe są przetrzymywane (czasami nawet zimę), zwierzęta sprzedawane są chore lub spokrewnione ( i nie nadają się do dalszej hodowli).
Rozumiem, że podawanie informacji kto kogo oszukał bezpośrednio na forum mogłoby być uznane jako nieuczciwa konkurencja ale bedę wdzięczna, za każdą wiadomość prywatną, które spowoduje, że w następnym roku nikt mnie oszuka.
Ze swojej strony chętnie podam kilka adresów, które należy omijać oraz te, które mogę polecić.

Pozdrawiam wyłącznie tych, którzy są wobec siebie i innych w porządku.
Monika.

Waldemar Wołtyś · Gość

Handel adresami jest niezgodny z prawem, więc proszę brać pod uwagę, co Pani tu mówi. Jest mi przykro, że natrafia Pani akurat na cwaniaków, ale takie jest niestety życie.

Podobnie mi zdarzyło się z jedną firmą, która skupowała strusie, ale to nie oni mnie oszukali. Okazuje się, iż firma nie jest oszustem, a transporter, który chciał być mądrzejszy niż ustawa przewiduje. Firma jest do tyłu o kilkanaście tysięcy złotych i to nie ze swojej winy, a głupoty transportera.

Jak widać czasami niektózy nie ze swojej winy stają się potępiani przez niektórych, a z powodu nieodpowiedzialności firm trzecich, które tak bardzo zapewniają swoją profesjonalność... Niestety okazuje się, iż profesjonalna firma transportowa do dziś nie chce przyznać się w sądzie do swojej winy, mimo wielu dowodów... Na czym się skończuło? Na tym, że niewinna firma skupująca strusie musi się procesować i odbudowywać swoje dobre imię przez cwaniactwo transporterów Sad

- nie wspominając już o poniesionych stratach na kilkanaście tysięcy złotych!

Z poważaniem

Waldemar Wołtyś

romek

Panie Waldemarze,
Jeżeli ktoś jest uczciwy, zapewne nie będzie miał nic przeciwko temu aby o nim dobrze pisać. Jeżeli zaś, ktoś jest przeciwny takiemu, całkiem zresztą rozsądnemu pomysłowi, musi mieć swoje powody. Nie mi jest oceniać jakie.
Jeżeli twierdzi Pan, że handel adresami jest niezgodny z prawem, to proszę podać podstawę prawną. To po pierwsze, po dugie natomiast, "wymiana" informacji nie jest "handlem".
Oczywiście zabroniona prawem jest nieuczciwa konkurencja i pomówienie, ale jeżeli ktoś poczuje się pokrzywdzony nieprawdziwymi oskarżeniami to może zwrócić się do prokuratury. Jeżeli mówi prawdę, to żadne nasze prawo nie godzi w wolność wypowiedzi.
Zatem popieram gorąco taką inicjatywę byle skupiala uczciwe i rzetelne wypowiedzi.

Waldemar · Gość

monika

Prywatna wiadomość ( bo o takiej mowa) jest skierowana do konkretnej osoby i nie ma nic wspólnego z handlem danymi a i jej treść nie podlega kontroli. Poza tym jeżeli ktoś prowadzi działalność gospodarczą czy rolniczą ( bo w kazdym innym przypadku łamie prawo handlując lub pośrednicząc) to dane dotyczącego jego firmy a i ocena jego działanlności nie jest objęta ochroną danych osobowych. Można byłoby wręcz pokusić się o jakąś kontrolę poczynań hodowców.
Moje doświadczenia mogą być natomiast przestrogą dla innych, aby dobrze sprawdzali gdzie, co kupują bo w przeciwnym razie można więcej stracić niż zyskać.
Pozdrawiam.